Opinie uczestniczek warsztatów i sesji indywidualnych:
Ten weekend był wspaniały, wiele się wydarzyło podczas praktyki i tuż po niej i muszę
przyznać dzieje się wciąż. Gdy się wchodzi na ścieżkę swoich korzeni to ta prowadzi do coraz to nowych
wspaniałych zakamarków 🙂 Pojawia się coraz więcej pozytywnych i prawdziwie wierzących w swoje
myśli i marzenia osób. Można powiedzieć w przeności, że codziennie świeci się do mnie czterolistna
koniczynka. To co zamarze to mam 🙂 MOcno ugruntowałaś tą ścieżkę – DZIĘKUJĘ! Joanna
Jeszcze raz pragnę podziękować za możliwość poznania ćwiczeń słowiańskich, ale również poznania świetnej Instruktoreki. Otwartość i serce „na dłoni” pozwala to nam otworzyć się i pozwola ciału robić „SWOJE”. Uzdrawianie następuje samoistnie … pozwólmy organizmowi na to… my tylko ćwiczmy. Reszta dzieje się….
Miałam blokady fizyczne w ciele, garbienie się, chowałam się w ramionach…. teraz dumnie wypinam pierś …przynajmniej staram się nie zapominać. Wzrok podnoszę na twarz człowieka, nie na swoje czy jego stopy.
Gimnastyka pozwala na otwarcie się na drugiego człowieka, widać to było w grupie. Pozytywna energia płynąca od wspaniałej Instruktorki, która udzielała się nam ćwiczacym.
Bardzo ładnie to zorganizowałaś i opiekowałaś się nami słowiankami. Ćwiczenia, jedzenie, atmosfera i otoczenie WSZYSTKO BYŁO PERFEKCYJNE. Nic dodać i nic zmieniać.
Opowiadam znajomym o ćwiczeniach i na pewno będę polecać. A sama też pomalutku, kroczkami ćwiczę. Stasia
Warsztaty były wspaniałe
Uświadomiłam sobie bardziej blokady w swoim ciele i intensywniej czuję przepływy w kanałach energetycznych.
Jestem bardziej wyciszona i zdystansowana
Ćwiczę codziennie swój zestaw i czuję się z tym bardzo dobrze
Cieszę się bardzo że trafiłam właśnie do na Ciebie, ciepłe podejście, cierpliwość i wyrozumiałość podczas doświadczania Światów dało mi odwagę i nadzieję, że mogę się wreszcie pozbyć starych programów zapisanych w ciele
Cały warsztat bardzo mi się podobał łącznie z medytacjami, kręgiem, opowiastkami…
dziękuję Wam za poświęcony nam czas. Wdzięczna Maria
Czas spędzony w tak niezwykłym gronie i miejscu to doświadczenie nieporównywalne z niczym innym, magiczne i oczyszczające. Nie przypuszczałam, że tak wiele zmieni we mnie i moim trwaniu. Wspaniałe Kobiety i Ich niezwykła siła, z której mogłam czerpać, i w której odnalazłam motywację do działania. Mam wrażenie, że zrzuciłam z siebie ogromny ciężar i całe napięcie zniknęło bezpowrotnie. Niemała w tym zasługa ćwiczeń, ale bez rytuałów, wymiany myśli i energii nie byłoby takiej siły sprawczej. Miałam wrażenie, że znalazłam się w innej rzeczywistości.Niezwykłe uczucia towarzyszyły mi podczas rytuału palenia spisanych na kartce negatywów, od których chcemy się odciąć. Nie potrafię opisać tych emocji. Atmosfera szacunku, zrozumienia i wzajemnej akceptacji – czego więcej może potrzebować zmęczona życiem Kobieta.:)Poza tym pyszne jedzenie, przyroda i dom z duszą dopełniły całości. Dziękuję za wszystko.Agnieszka.
Jesteś cudowną ciepłą i promienną kobietą! Bardzo mnie cieszy, że znalazłam się pod
Twoimi skrzydłami. Masz mnóswo wiedzy i z wielką przyjemnścią Cię słuchałam, patrzyłam i uczyłam się . Czułam się wysłuchana a nawet rozumiana bez słów. Odkryłam wiele blokad w sobie, z których pomogłaś mi się uwolnić bez poczucia przekraczania siebie samej.
DZIĘKUJĘ! Jest wielka moc, nie mogę się doczekać kolejnego spotkania. Hania
Pozycje i sposob podejscia do ciala w gimnastyce slowianskiej sa przepiekne, kobiece i jak najbardziej do mnie pasuja. Obudzily we mnie kobiete z czego czerpiemy korzysci razem z mezem. Tempo na zajeciach dobre, rowniez objasnienia i precyzja z jaka to pokazalyscie fantastyczne! Czesc z indywidualnym zestawem przyniosla mi wielka ulge. I nie wiem jak to opisac ale nigdy tego nie zapomne bo byl to wielki przelom… duchowy. Cwicze codziennie pozycje rodowa, spi mi sie lepiej i pamietam sny. Renia
Dziękuję za warsztaty. Sa świetnym poczatkiem dla mnie na nowa drogę zycia. Największe wrażenie: emocje ,duchowość i fizycznośc wszystko razem. Co bym dodała do warsztatów?Może to że jeszcze bym czerpała od Ciebie Jeszcze i jeszcze. Mogłoby to trwać tydzień. Po tym warsztacie mam duzo jeszcze do przemyslenia. Malwa
Miło wspominam to nieuchwytne uczucie gdy stałyśmy na łące szum wody, śpiew ptaków, szelest traw, my w kręgu przepływająca
energia – inny świat. A po drugiej stronie ludzie tacy jakby nie z tej planety 🙂 DZIĘKUJĘ! Beata